poniedziałek, 27 lipca 2015

Pigment Inglot 112 i żelowa konturówka do brwi 16 - moja opinia


Witajcie.
Wracam do Was po urlopie wypoczęta i pozytywnie nastawiona do świata :-)
Dziś napiszę Wam kilka zdań na temat moich ostatnich nowości marki INGLOT.
Zainteresowanych zapraszam do dalszej lektury.


 Na pierwszy ogień idzie sypki cień Inglot AMC nr 112
Tych produktów chyba nikomu nie muszę za bardzo przedstawiać...kto ma choć jeden pigment Inglot wie, że są po prostu piękne...szkoda tylko, że ich ceny wciąż rosną.
Ważność 18 miesięcy a słoiczek mieści 2g sypkiego cienia...jest go naprawdę dużo.
Kolor to jasny fiolet, lawenda?...ale mieni się również na różowo i złoto a nawet pokuszę się o stwierdzenie że na niebiesko.
W zależności na jaki kolor bazy go nałożymy tak daje różne odcienie...taki mały kameleon z niego.
Jestem nim zauroczona. Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się swatch.








Drugim produktem, którego byłam bardzo ciekawa jest konturówka w żelu Inglot AMC Brow Liner Gel nr 16. Na stoisku Inglot było sporo kolorów do wyboru ale ja zdecydowałam się akurat na 16-tkę. Chociaż teraz zastanawiam się czy może lepszy byłby nr 12...ale bałam się że będzie wyglądał szarawo na moich brwiach...przy najbliższej okazji jeszcze raz na niego zerknę.
Ważność produktu wynosi 9 miesięcy, a w słoiczku mieści się 2g żelu więc całkiem sporo jak na produkt do brwi którego wystarczy naprawdę niewielka ilość do podkreślenia brwi.
Co tu dużo pisać...jak dla mnie ideał. Piękna masełkowata konsystencja, kolor idealny...i przede wszystkim trwałość. Jak dobrze wiecie  mam fioła na punkcie trwałości produktów do brwi ponieważ nie raz zdarzy mi się przejechać po nich paluchami...więc wszelkiego rodzaju kredki odpadają...natomiast ten żel nałożony na brwi po chwili zasycha i staje się nie do zdarcia...dopiero płyn dwufazowy daje mu radę przynajmniej w moim przypadku :-)
Ja jestem z produktu bardzo zadowolona i polecam wszystkim którzy lubią takie produkty do brwi.
No i stało się...zdradziłam moją ulubioną Viperę na Inglot..;p

Zobaczcie swatche...prawda że piękny kolor? 






Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się konturówka do brwi Inglot nr 16, pigment Inglot nr 112 oraz żelowa kredka Avon Color Trend Tropical Storm.



To na tyle z mojej krótkiej opinii. Z obu produktów jestem baaaardzo zadowolona. 
Przepraszam za jakość zdjęć ale robione na szybko telefonem :-)
Pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz