Witajcie.
Dziś makijaż w kolorach ciężkich do określenia. Z jednej strony niby szarość z nutą filetu, a z drugiej filet z nutą szarości. Ciężko mi opisać kolory. Może Wam lepiej się to uda. Sami oceńcie.
Zapraszam na zdjęcia.
Dziś makijaż w kolorach ciężkich do określenia. Z jednej strony niby szarość z nutą filetu, a z drugiej filet z nutą szarości. Ciężko mi opisać kolory. Może Wam lepiej się to uda. Sami oceńcie.
Zapraszam na zdjęcia.
SPIS UŻYTYCH KOSMETYKÓW:
- Podkład Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne
- Jako korektor próbka podkładu EL DW 1N1
- Puder fixujący Wibo
- Bronzer Kobo Sahara Sand
- Róż MUR Hard Day
- Rozświetlacz The Balm Mary-Lou
- Brwi konturówka w żelu Inglot nr 16
- Pomadka GRVision Lipstick nr 109
- Baza pod cienie Inglot Eyeshadow Keeper
- Cienie Inglot nr 395P-wewn.kąciki, 420P- górna i dolna powieka,63M-zewn.kąciki,, 502DS- załamanie powieki, 328M- łuk brwiowy
- Tusz Maybelline The Colossal Volum Express Waterproof Black
Dajcie znać co sądzicie o makijażu i czy macie cienie Inglot w swoich zbiorach.
Pozdrawiam Ewelina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz