poniedziałek, 10 sierpnia 2015

ESSENCE LIPLINER moja opinia


Witajcie.
Dziś pokażę Wam kredkę Essence na którą się skusiłam po bardzo pozytywnych opiniach na jej temat w blogosferze.
Zapraszam na moją opinię.


 ESSENCE LIPLINER 07 CUTE PINK
Jak już pisałam w poście przedstawiającym Wam moje nowości w mojej Naturze nie było za dużego wyboru kolorów w sumie było ich 4. Jedna była cielista, druga czerwona, trzecia ciemny róż...no i ta którą ja wzięłam...brudny róż. Kolor uniwersalny pasujący do każdego makijażu, każdego stroju i na każdą okazję.
Po nałożeniu kredki usta stają się matowe i ja czuję delikatne ściągnięcie. 








Podsumowując kredka faktycznie długo trzyma się na ustach i ładnie się z nich ściera. Należy jednak pamiętać aby później dobrze nawilżyć usta ponieważ z racji tego iż kredka daje matowy efekt to również może usta przesuszyć tak jak to było w moim przypadku.
Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona i może w przyszłości skuszę się na jeszcze jakiś kolorek.
Dajcie znać czy macie te kredki i co ewentualnie Wy o nich sądzicie.
Pozdrawiam. Ewelina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz