Witajcie.
Dziś krótki post z delikatnym makijażem na te upały...
Czarna kreska pokryta pigmentem Inglot nr 112.
Taki minimalizm bardzo mi odpowiada w te upalne dni :-)
Przepraszam Was za jakość zdjęć ale mój aparat zostawiłam córce która została na wakacjach, a ja muszę sobie radzić aparatem z telefonu. Mam jednak nadzieję, że coś widać.
SPIS UŻYTYCH KOSMETYKÓW:
- Podkład Bell Illumi 01 Light Beige
- Korektor Mac Pro Longwear NC15
- Puder fixujący Wibo
- Bronzer Kobo 308 Sahara sand
- Róż spiekany FM Delicious Papaya
- Konturówka żelowa do brwi Inglot nr 17
- Pomadka Golden Rose Vision Lipstick nr 103
- Baza pod cienie Zoeva Pearl
- Na całą powiekę matowy beżowy cień My Secret nr 505
- Czarna kreska zrobiona żelowym czarnym eyelinerem Inglot nr 77
- Pigment Inglot nr 112
- Tusz Maybelline The Colossal Volum Express Waterproof Black
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz